NASA wysłała statek „DART” w przestrzeń kosmiczną tak, by był on na kursie kolizyjnym z małą asteroidą. Rozbije się o jej powierzchnię, a naukowcy będą obserwować, czy zmieni to drogę asteroidy w przestrzeni. To pierwszy taki test w historii. Zderzenie nastąpi za trzy dni.
„DART” uderzy w asteroidę w poniedziałek. Statek został wystrzelony w listopadzie minionego roku. Rozbije się o kosmiczną skałę Dimorphos. To uderzenie powinno wystarczyć, aby zmienić orbitę po jakiej ta się porusza. NASA chce w ten sposób sprawdzić, czy i w jakiej skali jest to możliwe. „DART” rozbije się z prędkością 14 000 mil na godzinę.
– To po prostu pewnego rodzaju luka w obszarze, o którym nie zdajemy sobie sprawy. Rodzaj potencjału, o którym nawet nie wiemy, że istnieje. Pozwala pokazać, w jaki sposób nasza nauka o asteroidach może naprawdę pomóc ludzkości – mówił Thomas Zurbuchen, dyrektor naukowy w Dyrekcji Misji Naukowych NASA.
Naukowcy zaznaczają, że jeśli misja się powiedzie, oznacza to, że będzie szansa na ewentualną „obronę” Ziemi, gdy pojawi się asteroida zmierzająca w naszą stronę i zagrażająca planecie. Misja polegająca na rozbiciu statku kosztowała 325 milionów dolarów.